Trudno uwierzyć że był taki moment w historii kiedy Francji groziła likwidacja. To, że nie nazywamy dzisiaj kraju nad Loarą Burgundią albo co gorsza częścią Zjednoczonego Królestwa, zawdzięczamy między innymi słynnej „Dziewicy Orleańskiej”.

Urodziła się ok. 1412 w Domrémy. Początkowa część jej życia nie jest nam znana. Powdem takiego stanu rzeczy jest to że pochodziła z niepiśmiennej chłopskiej rodziny. Pojawiła się w krytycznym dla Francji momencie wojny stuletniej 1337–1453, gdy po zwycięstwie wojsk angielskich pod Azincourt oraz dzięki pomocy sprzymierzonego z Anglikami stronnictwa burgundczyków, traktatem w Troyes zagwarantowano następstwo francuskiego tronu królowi angielskiemu Henrykowi V, z pominięciem praw delfina Karola. Co prawda po niemal jednoczesnej śmierci ojca i Henryka V (1422) Karol VII koronował się, ale jego władza obejmowała tylko część Francji. W trudnej sytuacji pomogło królowi poparcie francuskiego ludu, który coraz niechętniej znosił trudy angielskiej okupacji. Symbolem tego nastroju stała się Joanna d’Arc, która według legend już od małego martwiła się losem ojczyzny. Kiedy w 1428 Anglicy oblegli Orlean, uwierzyła, że uda jej się zmusić okupantów do odstąpienia od miasta. Ogarnięta mistyczną wiarą w posłannictwo uwolnienia Francji od Anglików z nielicznym oddziałem ochotników zjawiła się w 1429 u Karola VII w Bourges. Z trudem pozyskała jego dwór dla swych planów, a następnie na czele niewielkiej ochotniczej armii udała się na odsiecz Orleanowi i wyzwoliła go z oblężenia (8 V 1429). To zwycięstwo, pierwsze od pół wieku, miało olbrzymie znaczenie moralne, stając się dla Francuzów bodźcem do podjęcia walki z Anglikami. wkrótce potem udało się Joannie d’Arc nakłonić Karola VII do wyprawy na Reims, gdzie za jej przyczyną odbyła się jego druga koronacja, tym razem zgodnie z uświęconą francuską tradycją.

Sława Joanny d’Arc wywołała niechęć i zawiść wśród różnych stronnictw na dworze królewskim. Została wysłana z niewielkimi siłami przeciw burgundczykom oblegającym Compiegne. W czasie potyczki została przez nich ujęta i sprzedana Anglikom. Oskarżono ją o czary i postawiono przed sądem inkwizycji, czego także domagał się wrogi jej Uniwersytet Paryski. Proces, którego zadaniem było wykazanie, że Joanna d’Arc była wysłanniczką diabła, miał skompromitować Karola VII. Sędziowie w jej wypowiedziach dopatrzyli się 12 stwierdzeń. Joanna d’Arc początkowo odwołała swoje zeznania i została skazana na dożywotnie więzienie, ale później zdecydowała się bronić swoich przekonań. Umożliwiło to ogłoszenie wyroku śmierci. 30 V 1431 została spalona na stosie na Starym Rynku w Rouen. W jej obronie nie wystąpił ani Karol VII, ani jego stronnicy.

Popularność Joanny d’Arc wzrastała po jej śmierci i wkrótce dla Francji stała się symbolem patriotyzmu. W 1909 została beatyfikowana, a w 1920 kanonizowana.