Faworytka angielskiego króla, nieuznana przez praktycznie żaden dwór królewski, jako legalna żona, czy królowa. Jej jedynym błędem było urodzenie córki, przez co spotkał ją jakże smutny los. Czy dla kobiety mężczyzna może złamać własny kręgosłup moralny? Odpowiedź brzmi tak, bo tak właśnie było w przypadku Henryka VIII Tudora i Anny Boleyn.

Anna była drugą żoną Henryka VIII. Król związał się z Anną Boleyn, czyli siostrą swojej byłej kochanki, w nadziei, iż ona stanie na wysokości zadania i urodzi wyczekiwanego dziedzica, po tym jak nie doczekał się go z pierwszą żoną, Katarzyną Aragońską. Para nie mogła się jednak pobrać i póki Katarzyna była żoną Henryka, ich dzieci uznawane byłyby za bękarty. Henryk doszukiwał się powodu w tym, że Katarzyna była wcześniej żoną jego brata, a gdyby małżeństwo zostało by skonsumowane, nic nie stałoby na przeszkodzie do unieważnienia ślubu. Katarzyna zeznała jednak, iż między nią, a jej pierwszym mężem nie doszło do zbliżenia. Mimo sprzeciwu Stolicy Apostolskiej, Henryk zawarł związek małżeński z Anną Boleyn, a następnie doprowadził do zerwania Anglii z Rzymem, wydając w 1534r. Akt supremacji, który stanowił króla najwyższym zwierzchnikiem kościoła anglikańskiego. W ten sposób księżniczka Maria została uznana za dziecko z nieprawego łoża, a przyszłe dzieci Anny Boleyn ogłoszono następcami tronu.

Anna Boleyn w ciążę zaszła dość szybko po ślubie, jednak ku rozczarowaniu wszystkich na świat przyszła księżniczka Elżbieta (późniejsza królowa Anglii, znana jako Elżbieta Wielka). Kolejna ciąża królowej zakończyła się poronieniem, a w małżeństwie króla z Anną zaczęły się problemy. Boleyn nie kryła się również z okazywaniem zazdrości mężowi i dążyła do pozbycia się jego kochanek. Dopiero kolejna ciąża królowej złagodziła atmosferę między małżonkami. Anna wiedziała, że póki nie urodzi syna, jej pozycja jest zagrożona. 1536r. rozniosła się wieść o śmierci Katarzyny Aragońskiej, dzięki czemu Anna mogła poczuć się wreszcie pełnoprawną królową Anglii. Warto jednak zaznaczyć, że księżniczka Elżbieta urodziła się jednak wcześniej. Wkrótce Henryk rozpoczął romans z jedną z dam dworu - Jane Seymour. Anna będąc świadkiem niedwuznacznej sytuacji między mężem, a Jane ponownie poroniła. Był to koniec ich małżeństwa, ponieważ Henryk zrozumiał, że i w tym małżeństwie nie doczeka się męskiego potomka. W tym przypadku jednak nie zdecydował się na rozwód, ponieważ Anny jako królowej nie uznał prawie żaden europejski dwór. Jedynym rozwiązaniem było, więc skazanie jej na śmierć.

Wkrótce po procesach, które przyniosły zamierzone efekty, Anna została oskarżona o cudzołóstwo, kazirodztwo (jako, że miała sypiać z własnym bratem Jerzym) i zdradę stanu. Anna była przekonana, że czeka ją wygnanie i klasztor, jednak Henryk zmienił prawo i wymusił wyrok na obecnej żonie. W jego geście leżało to, czy egzekucja zostanie wykonana poprzez ścięcie czy spalenie. 14 maja małżeństwo zostało rozwiązane, a 3 dni później pod toporem znaleźli się: brat byłej już królowej - Jerzy, Henryk Norris i Mark Smeaton, czyli rzekomi kochankowie Anny. Warto wspomnieć, że król złagodził wyrok Anny ze spalenia na ścięcie, które jednak miało zostać wykonane mieczem, a nie toporem jak było to w zwyczaju. Anna, więc na koniec otrzymała przywilej królewskiej egzekucji. 19 maja 1536r. wykonano wyrok na Annie. Uważa się, że zarzuty względem Anny zostały spreparowane.